Czwartkowy wieczór zwyczajowo poświęcam muzyce. Podobnie dzisiaj. Kontynuuję cykl poświęcony skalom używanym w heavy metalu. Ostatnio omawiałem skalę frygijską dominantową.

Dzisiaj proponuję skalę molową harmoniczną. Wielu gitarowych wymiataczy czyniło wspaniały użytek z tej skali: Ritchie Blackmore, Steve Vai, Yngwie Malmsteen.  Fanami skali molowej harmonicznej byli też Mozart i Bach. Co to jest skala molowa harmoniczna? Mol występuje w trzech odmianach: naturalnej, melodycznej i harmonicznej. Skala molowa harmoniczna to lekko zmodyfikowana skala molowa naturalna – z podniesionym 7 stopniem. Przykładowo, a-moll harmoniczna to dźwięki:  A H C D E F Gis. W ogólności interwały (licząc w półtonach) dla tej skali wyglądają następująco:  2122131.

Dzięki podniesieniu siódmego stopnia o pół tonu w górę otrzymujemy charakterystyczne napięcie słyszalne np. w niektórych solówkach Ritchiego Blackmora oraz w Toccacie i fudze d-moll Bacha.

Ze względu na stój gitary, skala ta jest wręcz idealna do opalcowania na tym instrumencie. Na przykład f-moll harmoniczne:

  • struna d, progi 3, 5, 6
  • struna g, progi 3, 5, 6
  • struna h, progi 5, 6

Palce same się układają na gryfie.

Poniżej Slash daje nam przykład zastosowania  skali e-moll a miejscami właśnie e-moll harmonicznej:

Na skali molowej harmonicznej zbudowane są pozostałe ciężko  i mrocznie brzmiące skale używane w metalu. Skala frygijska dominantowa,  o której pisałem ostatnio,  to piąty stopień skali molowej harmonicznej. Więcej na temat skal używanych w heavy metalu w kolejnych odcinkach (co tydzień).

Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!