Ten tekst jest odpowiedzią na jeden z komentarzy. Ostatnie moje wpisy tutaj były poświęcone muzyce oraz zabawie.  Tak też spędzaliśmy rodzinnie czas w ostatnich dniach. Sporo graliśmy razem na gitarach (Tadek coraz lepiej wymiata na basie).

Okazję do rodzinnej zabawy znaleźliśmy też na stronie: „Lepsze fiolety od kobiety”. Rzecz opisałem w poprzednim tekście. Wszystko było bardzo integrującą okazją do spędzenia wspólnie czasu z rodziną. Beata dała nam pomysł i pierścionek „Sapiehów” 🙂 Tadek zrobił fotomontaż wklejając herb na damski pierścionek. Ja umieściłem rzecz na blogu. A śmialiśmy się wszyscy. Zresztą sprawa chyba ma bardziej poważny charakter bo wygląda na to że strona „Lepsze fiolety od kobiety” została zamknięta przez Facebooka (chyba z powodów właśnie obyczajowych?)

Dwie rzeczy bardzo integrujące rodzinę: wspólny śmiech i wspólne muzykowanie. Kolejne wpisy poświęcone muzyce będą dotyczyć dalszej analizy skal używanych w heavy metalu i ich związków z tradycyjną muzyką kościelną.

Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!