Hamlet

Cierpiący na ciężkie i nieleczone urojenia wytwórcze tytułowy bohater dramatu w pierwszej scenie III aktu wygłasza następujące pytanie:

Być albo nie być to wielkie pytanie
Jest–li w istocie szlachetniejszą rzeczą
Znosić pociski zawistnego losu
Czy też stawiwszy czoło morzu nędzy,
Przez opór wybrnąć z niego?

W świetle tego co napisałem wcześniej czujemy się teraz zupełnie kompetentni by dać definitywną odpowiedź na powyższe pytanie. Oto ona: ani jedno ani drugie czyli jedno i drugie lub właściwie coś pośrodku. Zdecydowanie należy „znosić pociski zawistnego losu” bo pożądanie czegoś przeciwnego przemienia się na kolejny groźny pocisk losu. Z drugiej zaś strony jak już uważnie „zniosłeś zawistny los” to dalej możesz stawić opór „morzu nędzy”. Na tym polega Środkowa Ścieżka, która jest Ośmioraka, by zaakceptować prawdę o cierpieniu co dalej pozwala uważnie z niego wybrnąć. Należy przestać pożądać z góry zakładanych rezultatów bo wtedy bywają one lepsze.   Podsumowując: być albo nie być? Raczej nie być w sensie ego ale być „hic et nunc” w sensie uważności.

Fizyka i neuronauka

Dwie dziedziny jawią się jako szczególnie godne studiowania: fizyka, która zajmuje się światem zewnętrznym i neuronauka, która zajmuje się światem wewnętrznym (gdzieś pomiędzy nimi znajduje się równie zajmująca biologia).

Oba te światy: zewnętrzny i wewnętrzny można obserwować. Świat zewnętrzny składa się z kwarków, elektronów, atomów, gwiazd i galaktyk. W większości jest pusty. Świat zewnętrzny obserwuje się za pomocą aparatury skonstruowanej przez fizyków.

Świat wewnętrzny składa się z: myśli, odczuć, emocji, wrażeń i wielu innych formacji mentalnych. Do jakiegoś stopnia ten bogaty świat wewnętrzny też można obserwować za pomocą aparatury skonstruowanej przez fizyków. Jako fizyk jednak zdecydowanie stwierdzam, że do obserwacji świata wewnętrznego lepiej nadaje się aparatura skonstruowana przez … joginów. Takim narzędziem obserwacyjnym jest medytacja. Tak – wynalazki starożytnych joginów doskonale współgrają z moimi racjonalistycznymi i sceptycznymi przekonaniami.

Gdy uważnie obserwujesz świat wewnętrzny dochodzisz dokładnie do tych samych konkluzji co astrofizyka. Świat wewnętrzny jest pusty, nietrwały i pozbawiony podmiotu niczym próżnia międzygalaktyczna.

Uważność chwili obecnej

Dlatego dzisiaj omawiamy siódmy element Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżki  – jest nim właściwa uważność. Uważność na tym blogu definiujemy następująco:

Uważność jest to intencja by być obecnym tu i teraz, w pełni świadomym tego co się dzieje, bez rozproszeń i osądzania z otwartym i łagodnym umysłem. W skrócie chodzi o to by nie błądzić myślami i zwracać pełną uwagę na to co się robi i co się teraz dzieje. 

Przeciętny człowiek spędza większość swojego czasu błądząc myślami w przeszłości i przyszłości co jest (jak pokazują badania) jedną z głównych przyczyn nieszczęścia.

MontreGousset001

Zresztą jako fizyk sceptyk bardzo wątpię w realne istnienie przyszłości lub przeszłości. Zwróćcie uwagę, że przyszłość istnieje tylko jako koncept intelektualny w naszych głowach. W dodatku jest to chyba koncept zbyteczny bo niczego poza bardzo subiektywnym odczuciem upływu czasu nie wyjaśnia (w fizyce koncepcja czasu wręcz przeszkadza w wyjaśnianiu). Przyszłość z pewnością nie istnieje bo, zwróć proszę uwagę, że nawet gdy nadchodzi to staje się … teraźniejszością. Podobnie zresztą przeszłość istnieje tylko w naszych głowach. Nie mamy do niej żadnego dostępu by stwierdzić jej realne istnienie.

Teraźniejszość ma się znacznie lepiej. Noblista David Kahneman twierdzi, że nawet zmierzono trwanie psychologicznej teraźniejszości. To tyle co jeden cykl oddechu – kilka sekund. Co więcej gdyby przyszłość istniała to jedyny ewentualny wpływ na przyszłość masz w teraźniejszości. Tyle teoretycznego wprowadzenia w problem teraźniejszości. Więcej na temat uważnej świadomości napiszę w nieodległej … przyszłości.

Czego Wszystkim życzę!

Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!