Zamknięci w naszej rzeczywistości kulturowej, która oscyluje jakoś pomiędzy Rydzykiem a Michnikiem czasami słabo widzimy szerze horyzonty kulturowe. Bynajmniej nie mam nic przeciwko naszemu dziedzictwu kulturowemu. Wszystko to lubimy: grecką filozofię, rzymskie prawo, gotyckie katedry, cywilizacje naukowo-techniczną, muzykę Jana Sebastiana Bacha, Amadeusza Mozarta i Allana Holdswortha. Szczególnie dzisiaj polecam tego ostatniego (film poniżej).

Warto jednak czasami wyjść poza to nasze dziedzictwo kulturowe. Czasami nie trzeba się specjalnie wysilać bo te inne kultury same do nas przypływają na tratwach i pontonach w poprzek Morza Śródziemnego. Akurat nie jestem specjalnym fanem cywilizacji arabskiej bo wszystko co w niej ciekawe skończyło się bodaj wraz ze śmiercią Awerroesa.  Przybysze zwiększą zapewne heterozygotyczność europejskiej populacji. To zdrowe.

A co jeszcze dalej na wschodzie? Czy wiecie że dzisiaj jest największe święto buddyjskie Vesak? Odpowiada ono chrześcijańskiemu Bożemu Narodzeniu, Wielkanocy, Zesłaniu Ducha Świętego razem wziętym. Kilkaset milionów ludzi na świecie dzisiaj świętuje najważniejszą uroczystość w ich roku a w naszym kręgu kulturowym prawie nikt o tym nie wie! Vesak przypada w pierwszą majową pełnię księżyca i upamiętnia równocześnie: narodziny, oświecenie i śmierć Buddy. Jakież to ekonomiczne i minimalistyczne by w jednym dniu zebrać wszystkie te uroczystości. W Vesak buddyści zachęcani są do tego by więcej medytować oraz udzielać innym więcej życzliwości. OK. Dlaczego nie? Przecież jest to zdrowe i dobre.

Analogie do chrześcijańskich świąt są tym przypadku jednak powierzchowne. Budda nie twierdził, że jest jakąś niezwykłą istotą. Wprost przeciwnie – był zwykłym człowiekiem, który się normalnie urodził i zmarł równie normalnie w podeszłym wieku na skutek jakichś trudności gastrycznych. Samo zaś oświecenie możemy dzisiaj interpretować jako zrozumienie i postawienie pewnej hipotezy naukowej, która jest dość dobrze potwierdzana przez współczesną neuronaukę i psychologię. Proponuje zobaczyć ten wykład (?) znanego neuronaukowca.

 Jakieś słowa Buddy na Vesak? Proponuje na dzisiaj mój ulubiony fragment Kalama sutry

Kalama sutra, Budda

Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego co przynosi powodzenie wam i innym.

shutterstock_129257930 (2)

Musicie przyznać, że nie ma w tym śladów żadnej arogancji. Budda nie twierdzi, że jest jakąś jedyną „drogą, prawdą i życiem” lecz proponuje nam coś w rodzaju zdrowego sceptycyzmu naukowego czego Wszystkim i sobie na święto Vesak życzę!

Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!