Ileż się nasłuchałem w życiu nudnych kazań!!! Trzeba to jakoś odreagować.  Jest  niedzielny poranek. Jak co tydzień, publikuję swoje kazanie.  Dzisiaj Niedziela Siedemdziesiątnica.

„Littera gesta docet, quid credas allegoria, Moralis quid agas, quo tendas anagogia”. Święci Ojcowie uczą, że mamy cztery sposoby patrzenia na Ewangelię: dosłowny, alegoryczny, moralny i anagogiczny. W Kościele usłyszycie o tych trzech ostatnich.

Proponuję popatrzeć metodą dosłowną na Ewangelię czytaną dzisiaj na starej mszy. Koniec lata w Palestynie w czasach Jezusa. W winnicy wiszą na krzewach dojrzałe już winogrona. Wraz z upływem dnia właściciel winnicy zatrudnia kolejnych robotników. Umowy mają charakter tymczasowy, zawierane są „na gębę”, mają charakter umowy „o dzieło”. Pod wieczór właściciel proponuje za krótszy czas pracy tą samą stawkę co za cały dzień. Ciekawostka! Prawdopodobnie takie są wymogi rynku, dlatego że trzeba winogrona  zebrać za dnia, ponieważ są już przejrzałe.

Wieczorem przychodzi moment wypłaty i pracownicy zaczynają pyskować:

„Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty. Na to odrzekł jednemu z nich: „Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną?”

Robotnicy domagają się tzw. „zbiorowej umowy o pracę”. Za chwilę by pewnie zakładali związek zawodowy! Sympatia Jezusa jest jednak zdecydowanie po stronie przedsiębiorcy z branży winiarskiej. Czego uczy nas dzisiaj Kościół Matka Nasza? Prawdziwa Nauka Społeczna Kościoła to nie jakieś tam komunistyczne encykliki „Populorum progressio” lub „Sollicitudo rei socialis” lecz klasyczny libertarianizm. Libertarianizm to styl myślenia politycznego postulujący nieograniczoną swobodę dysponowania swoją osobą i własnością oraz wolność umów. Dokładnie tak jak w dzisiejszej Ewangelii.

Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!