Zawsze uważa się starszą i tradycyjną kuchnię za lepszą. I słusznie! Konserwatysta powinien preferować tradycyjny styl życia. Czasami nawiązuje się w tym kontekście do przepisów babć, mówi się o kuchni staropolskiej, szlacheckiej, chłopskiej itp. To bardzo miłe i lepsze niż jedzenie fast-fooda. Nawet jednak odtwarzanie staropolskiej kuchni z epoki Średniowiecza to kompromis i półśrodek. Pójdźmy dalej. Znaaaaacznie daaalej!!!

Paleolit, zwany też starszą epoką kamienną, to pierwszy i najdłuższy okres w dziejach ludzkości. To czas w którym odbywała się antropogeneza. Paleolit rozpoczyna się około 3 milionów lat temu i kończy się wraz z wynalezieniem rolnictwa około 10 000 lat temu. Innymi słowy, paleolit to więcej niż 99 procent naszej historii. Biologowie zgodnie twierdzą, że czas od końca paleolitu jest zbyt krótki (około 300 pokoleń) by jakkolwiek istotnie mógł zmienić się w tym okresie genotyp człowieka. Zgodne z genetyczną naturą człowieka jest wiec żywienie się na sposób jaskiniowca.

Definiujemy więc kuchnie paleolityczną. Wypada z talerza wszystko to co jest najbardziej charakterystycznym wynalazkiem rolnictwa: wszystkie zboża (czyli chleb i ryż), ziemniaki, przetwory mleczne, wszystkie produkty wysoko przetworzone, słodycze, cukier, sól itp. Co zostaje? Zostają: zwierzęta, rośliny i owoce znane plemionom łowiecko-zbierackim. Piramida żywieniowa jaskiniowca jest dość dobrze znana antropologom. Wyglądała jakoś tak (dziękuje Tadkowi za przygotowanie grafiki):

Odkopane przez archeologów szkielety ludzi z okresu paleolitu wskazują, że byli oni w dobrej formie fizycznej – miewali się znacznie lepiej niż rolnicy i współcześni zjadacze chleba, cukru i ziemniaków. Czego wszystkim (i sobie) życzę. W kolejnych wpisach zapowiadam konkretne i osobiście sprawdzone przepisy kuchenne!

Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!