W jednym z poprzednich wpisów na podstawie prostej analizy wykresu wskazałem moment w którym Grecja zbankrutowała. Grecja zbankrutowała, ale zarówno jej rząd jak i wierzyciele nie ogłaszają oficjalnie tego oczywistego faktu. Co się stanie jak ogłoszą? Widzę trzy możliwie scenariusze:

  1. Rząd Grecji ogłasza niewypłacalność. Nie ma już publicznych złudzeń, że cokolwiek zwrócą (albo ktoś zrobi to za nich).  Banki niemieckie  i francuskie będące wierzycielami mają poważne kłopoty z płynnością finansową. Jeśli padną, to mamy systemowy kolaps.
  2. Rząd Grecji ogłasza niewypłacalność. Banki będące wierzycielami przetrwały pobierając zastrzyk gotówki od rządów. Odebrały jednak nauczkę. Przestają więc pożyczać pieniądze nieodpowiedzialnym południowcom. Bez dopływu gotówki pada Hiszpania, Portugalia i Włochy.  Znowu systemowy kolaps.
  3. Rząd Grecji ogłasza niewypłacalność. Mieszanka obu powyższych scenariuszy: plajta banków z północy  i państw z południa Europy. Kolaps.

Oczywiście kolaps socjalizmu to nic złego. Przeżyliśmy już taki jeden i było OK. Obstawiam wariant nr 2.

Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!