Poprzednie teksty na temat paleolitu dotyczyły sposobu odżywiania się jaskiniowca.  W streszczeniu: chodziło o to by jeść pieczone zwierzęta oraz jadalne rośliny (bez toksycznych ziemniaków i roślin strączkowych). Jaskiniowcy nie jedli też oczywiście rzeczy, które pojawiły się w neolicie np. chleb, nabiał, cukier, sól. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać jakoś bardzo restryktywne. Zachęcam jednak by spróbować paleo-dietę przez tydzień by się przekonać o różnorodności i smaku tego naturalnego stylu jedzenia.

Mamy karnawał,  więc wypada coś napisać na temat używek stosowanych przez jaskiniowców. Pomijam na wstępnie występujące obficie w paleolitycznych lasach i na łąkach  grzyby z gatunku np. psilocybe semilanceat.  Mamy trzy rodzaje sensownych używek, które występują w diecie paleolitycznej: kawa, czekolada, wino. Oczywiście ogólnie wiadomo,  że wszelkich używek nie należy nadużywać.

Kawa. W którymś z poprzednich wpisów tłumaczyłem, że jaskiniowiec  zjadał np. owoce  a unikał ziaren (które są raczej karmą dla ptaków). Na opakowaniu zaś kawy mamy napisane, że są tam „ziarna kawy”. Jak to wygląda szczegółowo botanicznie? Sprawdzamy na Wikipedii. Kawa to napar z suszonych i grillowanych owoców kawowca. Owoce są OK. Kawa jest OK. Oczywiście bez cukru. Zresztą obszar naturalnego występowania kawy to tereny pojawienia się pierwszych siedzib ludzkich. O poranku w paleolicie w okolicach jaskiń z pewnością rozchodził się zapach świeżo palonej arabici … 🙂

Czekolada. Z czekoladą sprawy maja się podobnie jak z kawą. Czekoladę robi się z owoców kakaowca. W paleolicie występowała więc tylko czekolada doskonałej jakości – zawierająca 100 procent kakao. Uważam, że czekolada zawierająca minimum 80 procent kakao jest więc OK. Oczywiście gorzka bez cukru.


Wino.
Wino robi się z owoców, które są zdrowe. Człowiek posiada specjalny enzym tzw. dehydrogenazę alkoholową, która służy do trawienia alkoholu. Spożycie więc umiarkowanych ilości alkoholu jest naturalne. Najstarsza odkryta przez archeologów winiarnia, w której fermentowano dziko rosnące owoce pochodzi z okresu paleolitu. Oczywiście wino powinno być wytrawne – praktycznie bez cukru.

Jak mógł więc wyglądać przykładowy karnawałowy bankiet organizowany przez jaskiniowców? 🙂 W oparciu o generator dań (z poprzedniego wpisu), wyłącznie z produktów paleolitycznych, proponuje coś takiego: jajka z kawiorem, popijane wytrawnym szampanem a na deser małe espresso z czekoladą.

Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!