Piąta niedziela po Wielkanocy. Czego nas uczy w tym dniu Kościół Matka nasza? Tak jak już wielokrotnie wcześniej wspominałem, Wasz kaznodzieja od lat poświęca czwartkowe wieczory muzyce. Tak też i było w tym tygodniu. W czwartkowy wieczór wybraliśmy się z synem na warszawskie lotnisko Bemowo gdzie odbywał się heavy metalowy Sonisphere Festival. Grało Machine  Head, potem Acid Drinkers i na koniec Metallica.

Metallica zaczęła oczywiście od „Hit the lights”:

(..)
We are gonna kick some ass tonight
We got the metal madness
When our fans start screaming
 (…)

Rytualne pytanie z początku tekstu zamieniam więc na inne. Czego nasz uczy w tym dniu Metallica nasza? Uczy kilku rzeczy.

1. Po pierwsze profesjonalizmu.  Wszystko co się robi powinno się robić na możliwie najwyższym jakościowym poziomie. W teorii można robić coś na pół gwizdka ale ja się pytam po co? Po co??? Już lepiej zamiast tego się  wyspać i poopalać. Tylko profesjonalizm robi poruszające wrażenie. Tak było w czwartkowy wieczór. Machine Head i Acid Drinkers tudzież wcześniejszy support wypadli przy Metallice jak kompletni amatorzy.

2. W profesjonalizmie liczą się detale. Postanowiłem się więc przyglądnąć technice gry Kirka Hammetta. Grany był Czarny Album. Kawałki znane i lubiane których na trasie Warszawa-Kraków słuchałem wielokrotnie. Dotychczas byłem przekonany, że Kirk Hammett wykonuje swoje solówki korzystając intensywnie z wajchy tremolo. Tak to przynajmniej ma moje ucho brzmi. W końcu muzyka jest do słuchania a nie do oglądania. Za sceną był jednak zainstalowany ogromny ekran na którym pokazywano zbliżenia na muzyków. Można więc było też muzykę oglądać z bliska. Solowe fragmenty, który brzmią jak wspomagane wajchą tremolo, Kirk Hammett wykonuje techniką bendingu – facet ma ręce z żelaza. Zobaczyłem i nie mogłem uwierzyć. Błogosławieni Ci którzy nie widzieli a uwierzyli.

3. Mimo (relatywnego amatorstwa) Machine Head i Acid Drinkers uważam wyjazd za udany. Liczne tłumy ludzi niczym na przyjazd papieża. Tylko atmosfera większej powagi bo wszyscy byli ubrani na czarno. Przyszli licznie ojcowie z synami. W końcu Metallica obchodziła ostatni  30-te urodziny więc to już drugie pokolenie słucha thrash metalu.

4. Przed końcem grana była oczywiście kołysanka Enter Sandman. By pozostać w kaznodziejskim klimacie przytaczam wezwanie do modlitwy z pierwszej zwrotki:

„Say your prayers little one
Don’t forget, my son
To include everyone
Tuck you in, warm within
Keep you free from sin „

„Odmów modlitwę, maleńki
Nie zapomnij mój synu
Pomodlić się za wszystkich
Którzy dbają by ci było ciepło
I chronią cię przed grzechem”

Tu wykonanie sprzed 20 lat:

Dalej  James Hetfield wyśpiewał:

Now I lay me down to sleep
Pray the Lord my soul to keep
If I die before I wake
Pray the Lord my soul to take „

” Teraz kładę się spać
Modląc się, by Bóg strzegł mą duszę
Jeśli umrę zanim się obudzę
Pomódl się do Pana by zabrał moją duszę „

Widać tu wielkie podobieństwo do tradycyjnej polskiej pieśni kościelnej „Wszelkie nasze dzienne sprawy„. Jako kaznodzieja polecam Wam więc czynić co dnia tak jak uczy Hetfield i Metallica: „Pomodlić się za wszystkich którzy dbają by ci było ciepło i chronią cię przed grzechem„.  Amen!


Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!