Mój kandydat na papieża przepadł w głosowaniach.  16 lutego napisałem, że wystawiam Jego Eminencję kard. Pella. Nawet nie wyobrażacie sobie jak się trzeba namęczyć by wylansować swojego człowieka na takie wysokie stanowisko. Była spora konkurencja różnych teologów. Szczęśliwie jednak padło na chemika.

Kardynał Jorge  Bergoglio jest z wykształcenia chemikiem. Lepszy byłby tylko fizyk ale niech będzie chemik. Moja żona też jest chemikiem, moja teściowa jest chemikiem i nasz krakowski duszpasterz ksiądz Wojciech jest chemikiem. Z chemikami da się żyć. Czego sobie i Wszystkim życzę!

Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!