Telewizja pokazała drastyczne sceny z Aten objętych walkami ulicznymi. Nie śledzę codziennie mediów więc nie wiem czy zamieszki przerodziły się już w regularne  antyrządowe powstanie. Ateny, które są kolebką naszej kultury i cywilizacji, obecnie płoną. Źle się dzieje w ojczyźnie Platona i Sokratesa! Platon (który był komunistą) taki tekst wkłada w usta Sokratesa:

„Czy nie dojrzałeś, że od matki i ojca, i od innych przodków cenniejsza jest ojczyzna i większej czci godna, i świętsza i czcić jej potrzeba i ustępować jej, i czołem bić przed ojczyzną, kiedy się gniewa nawet i albo ją przekonywać, albo robić, co ci każe, i znosić, jeżeli coś znosić poleci, a cicho siedzieć, choćby cię bito i więziono, i wiedziono na wojnę, na rany i na śmierć, masz to robić, bo tego wymaga sprawiedliwość.”

Obecni Grecy mają to gdzieś i palą Ateny bo ojczyzna wpędziła ich w długi. Czy może być coś bardziej drastycznego niż widok płonących Aten? Tak – wykres oprocentowania greckich rządowych obligacji. Rzym spalił Neron a Ateny płoną same wysokościową oprocentowania obligacji.

Świetny interes z tymi Grekami. Dają za roczną pożyczkę 500 procent (pięćset!).  Po roku można pięciokrotnie zwiększyć kapitał 🙂 Super! Na pewno oddadzą … Ale jeszcze w pierwszej połowie roku 2011 sytuacja w Grecji wyglądała równie sielankowo jak obecnie w Polsce. Oprocentowanie obligacji rządowych utrzymywało się na stałym niskim poziomie rzędu kilku procent (jak teraz w Polsce).

Następnie daje się dokładnie określić moment w którym Grecja zbankrutowała. Był to początek lipca 2011.  Proszę nie słuchać tego medialnego kitu o bankrutującej obecnie Grecji! Nie można dwa razy zbankrutować w ciągu kilku miesięcy. Grecja jest bankrutem od lipca 2011 kiedy oprocentowanie ich obligacji wskoczyło nagle na 40 procent.  Czy znacie kogoś kto może spłacić pożyczkę na 40 procent? A na 500 procent?

Uwaga! Teraz najlepsze! Obligacje greckie kupowały banki niemieckie z oszczędności przeciętnych Helmutów i Helg. Zastanawiam się, co się teraz stanie z oszczędnościami Helmuta i Helgi? Zostały przecież pożyczone Grekom  i nigdy nie będą już oddane (patrz wykres)?

Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!