kamien-myszZ trzech obecnie żyjących gatunków szympansa Homo Sapiens jest niewątpliwie najbardziej pomysłową małpą. Od czasu gdy nasi paleolityczni przodkowie zeszli z drzewa by w wyprostowanej postawie spacerować po sawannie, obszar twórczości tej sprytnej małpy rozrósł się niebywale. Sztuka, literatura, muzyka, nauka, olbrzymie osiągnięcia inżynierii są dziełem tylko jednego gatunku szympansa.

Pojawia się wiec potrzeba by te różne obszary działalności ludzkiej jakoś klasyfikować. Ja się tutaj kilka tygodni temu zastanawiałem jak zaklasyfikować metafizykę. Odpowiedź znalazłem w pracach prof. Quine’a z połowy ubiegłego wieku. Nie jest to więc coś specjalnie nowego oni oryginalnego. Temat wywołał jednak lawinę komentarzy i kontrowersji. Wracamy więc do sprawy.

Wyjściowa hipoteza zakładała, że metafizyka jest rodzajem jakiejś nauki. Nauki możemy podzielić tradycyjnie na formalne i faktyczne.

  1. Nauki formalne to na przykład matematyka lub logika. Twierdzenie matematyczne lub problem logiczny nie odnosi się to do doświadczenia zmysłowego. Matematycy lub logicy zajmują się formalnym systemem przekształcania symboli i regułami które tym rządzą.
  2. Jeśli hipoteza ma charakter faktyczny to jest przedmiotem badań nauk faktycznych z ich całą metodologią. Pojęcia używane w naukach przyrodniczych albo bezpośrednio odnoszą się do doświadczenia poprzez poznanie zmysłowe albo są konceptami pomocniczymi, które odnoszą się do doświadczenia pośrednio. Takie użyteczne koncepty to na przykład: potencjał elektryczny, pole grawitacyjne, kwarki itp. Znaczenie tych pojęć pomocniczych bierze się z dwu rzeczy:

a) mają moc wyjaśniającą  – jedno pojęcie (np. potencjał elektryczny) wyjaśnia wiele zjawisk

b) pozostają w logicznych zależnościach z pozostałymi elementami teorii i pośrednio odnoszą się do doświadczenia. Te dwie cechy nadają sens poznawczy używanym pojęciom (do definicja sensu poznawczego).

No i teraz wracamy do metafizyki. Metafizyka nie jest nauką faktyczną tak jak to jest opisane powyżej bo nie da się przeprowadzić procedury, która nadawałaby sens poznawczy pojęciom metafizycznym. Czy jest nauką formalną? Być może tak. Część współczesnych nowoczesnych metafizyków przyznaje, że to co robią ma charakter czysto formalnych operacji na pojęciach jak w matematyce i nie odnosi się to nijak do realnej rzeczywistości. To uczciwe postawienie sprawy. Co zrobić jednak z klasyczną metafizyką? Z braku innych możliwości  wpada ona do innych obszarów twórczości człowieka wspomnianych na początku. Jest to rodzaj literatury – konkretnie bajkopisarstwo. Przykładem takiego pojęcia metafizycznego był bajkowy  Niewidzialny Różowy Jednorożec.

Trzeba być jednak uczciwym i wspomnieć, że niektórzy twierdzą, że poznanie formalne (takie jak w matematyce) lub poznanie teoretyczno – doświadczalne (takie jak w naukach przyrodniczych) to nie są jedyne rodzaje ludzkiego poznania. Nie wiem. Żyje już dość długo na tym świecie ale nigdy nie doświadczyłem jakiegoś poznania pozazmysłowego albo pozarozumowego. Jeśli ktoś miał takie doświadczenia to koniecznie proszę się nimi podzielić w komentarzach. Czego  Wszystkim i sobie życzę!

Śledź bloga na facebooku!
Bądź na bieżąco!